Pierwsza rzecz zaskoczyła mnie! Nie miałam pojęcia że znajdę dziś tak fajne buty, człaptacze na co dzień;) M. śmieje się ze stopa musi mi trochę dorosnąć do ich rozmiaru, ale przecież był ktoś tak mądry i wymyślił wkładki które pozwolą na rozwiązanie tego problemu. Za jakość zdjęć baardzo przepraszam, światło nie takie jakie być powinno, jednak musiałam się nimi pochwalić;)
Od dawna polowałam na dżinsową koszulę. Ta w zamyśle miała być dłuższa, rozjaśniana.. po prostu miała być trochę inna. Ta którą dziś znalazłam nie spełnia co prawda założonych wcześniej warunków, jednak ma coś w sobie, a założona luźno na opiętą bluzkę fajnie tworzy całość (już sprawdzone w przymierzalni) ;)
Obie te rzeczy podobają mi się tak bardzo że kiedy tylko doprowadzę je do pełnej czystości zaraz zakładam i może coś ukaże się też tu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz